Dzisiaj równo o godzinie 9. rozpoczął się egzamin maturalny z języka polskiego. Czas przeznaczony na jego rozwiązanie to 2 godziny i 50 minut. Nasza redakcja była rano z maturzystami z Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych nr 3 im. Stanisława Staszica.
– W tym roku w naszej szkole do egzaminu przystąpiło 180 uczniów, zarówno z Liceum Ogólnokształcącego jak i z Technikum – mówi Jan Stankiewicz, dyrektor szkoły. – Egzamin dla wszystkich jest taki sam i mam nadzieję, że tak samo wszystkim pójdzie znakomicie – dodaje.
Pytając maturzystów o sposoby na stres najczęściej śmiejąc się mówili, że wypicie melisy. Na następnych miejscach wymieniali słuchanie muzyki oraz sen. Zapytaliśmy trójkę maturzystów o to czego spodziewają się dzisiaj i czy się boją.
– Lekki stres jest, ale nie uczyliśmy się jakoś specjalnie przed. Po prostu trzeba było przypomnieć sobie niektóre lektury. Co byśmy chcieli? Ja „Pana Tadeusza”.
– Ja „Dżumę”.
– Ja wolałbym „Potop”.
Maturzyści najbardziej boją się egzaminu z języka obcego. Nie obawia się go za to nauczycielka języka angielskiego, ale podkreśla, że to w jakimś sensie sprawdzian również dla niej.
– Pracowaliśmy przez wiele miesięcy i matura to taki efekt naszej wspólnej pracy. Przepis na sukces? Systematyczna praca, bo nie da się dobrze zdać ucząc się tylko kilka dni przed – tłumaczy.
[nggallery id=627]
Trzymajcie się. Pójdzie dobrze.
A jak tu?
Temat tabu?
4 dni wolnego mają pozostali uczniowie. Ferie ?
LO Żółkiewskli komentarz bez sensu
i kolejni bezrobotni się pojawia…
szkoda ze jeszcze na koniec szkoły niepotrzebny stres…