Wakacje to czas urlopów i odpoczynku od szkoły i studiów. Niestety jest to także czas zwiększonej ilości wypadków, co jednocześnie wymaga większej ilości krwi. A tej brakuje. Brakuje w całej Polsce, brakuje też w Siedlcach.
Krwi nie da się niczym zastąpić, nie da się jej wyprodukować. Pozyskuje się ją tylko i wyłącznie od innych osób. A w wakacje chętnych do jej oddania jest mniej.
– Jest to spowodowane głównie wyjazdami: studentów, uczniów liceów oraz urlopami w zakładach pracy, ale także upałami – mówi Janina Wójcikowska, kierownik siedleckiego oddziału Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa. – Są dni kiedy krwiodawców przychodzi sporo, ale są takie, kiedy jest ich kilku. Apeluję do mieszkańców miasta i okolic, by przyszli do nas i krew oddawali – dodaje.
Krwi do nagłych wypadków nie brakuje, ale oba siedleckie szpitale są zmuszane do przekładania niektórych z planowych operacji.
– Czasem zdarza się, że do jednego zabiegu musimy zwozić krew z kilku stacji z kilku miast. Są to trudne sytuacje, bo brak krwi czasami utrudnia ratunek, ale radzimy sobie jak możemy – mówi Marcin Kulicki, prezes szpitala wojewódzkiego.
– Jesteśmy w trochę lepszej sytuacji, bo nie mamy SOR-u, a tam krew jest potrzebna natychmiast po przywiezieniu pacjenta – przyznaje Zbigniew Wyrwas, ordynator oddziału Anestezjologii i Intensywnej Terapii w SP ZOZ Siedlce. – Ale problem jest, bo mamy duże zabiegi chirurgiczne. Czasem jeden pacjent potrzebuje w ciągu doby kilku, a nawet kilkunastu jednostek krwi. Staramy się ją zabezpieczać, ale czasem niestety operację przełożyć trzeba – dodaje.
Tradycyjnie najbardziej brakuje krwi minusowej, a szczególnie grupy B-. Jednak apel o oddawanie krwi jest kierowany do wszystkich, bo brakuje krwi rzadkich grup, ale też i tych pacjentów jest mniej. Nigdy nie wiadomo kiedy krew będzie potrzeba komuś z naszych bliskich lub nam samym, dlatego tak ważne jest dzielenie się nią z innymi.
– Krwiodawcą musi być osoba zdrowa w wieku od 18 do 65 lat, której waga nie jest mniejsza niż 50 kilogramów. Ważne jest to, aby przyjść do punktu krwiodawstwa po lekkim śniadaniu – tłumaczy Wójcikowska. Osoby chętne do oddania krwi powinny zabrać ze sobą dowód tożsamości.
Siedlecki Punkt Krwiodawstwa znajduje się przy ul. Formińskiego 14 i działa od godziny 7. do 13.
Na mszy o godz13 w parafii św.Józefa w Siedlcach odprawiający ksiądz dodał swój prostacki komentarz do listu biskupa w tej sprawie takiej treści"dzieci umieją zabijać a nie umieją wyprodukować krwi". Ciekaw jestem o kogo chodzi jako producenta.Ktoś powinien wyciągnąć z tego wnioski.
Tylko wojna "produkuje" krew! Czyżby to miał na myśli? Podobno ostatnio księżulek plecie banialuki na kazaniach? Upały są zdradliwe, mózg słabiej pracuje!
po zmianie biskupa takich wypowiedzi będzie więcej.
Mieliśmy do tej pory neonów – teraz bedziemy mieć wyznawców Rydzyka, PIS u i nagonkę na obecnie rządzących.
Pierwsze oznaki juz są. Np. pozwolenie biskupa na sprzedaż po mszach św cegiełek na budowę sławetnego pomnika – pan S osobiście sie trudził – i słowa gorącego poparcia dla wspierania tej inicjatywy uczczenia jedynego wielkiego patrioty i Polaka jakim był śp. prezydent.
Z deszczu pod rynnę.
Czy ty jesteś katolikiem?
że skoro nie klękam przed Kaczyńskim, to już nie mogę być katolikiem?
Na razie nie ma jeszcze 11 przykazania: pamiętaj, abyś cześć nabożną postaci wielkiego prezydenta na pomniku oddawał.
Zadając mi to pytanie pokazałeś jasno, że mało wiesz, jaki powinien być katolik.
A już na pewno miara "bycia katolikiem" nie jest wiara w Rydzyka i PIS.
Proszę Cię o szacunek dla drugiego człowieka. Ksiądz a nie "księżulek".
niektórzy odmieniają też: książę i księcio, bo tylko tak porafią