Miała umożliwić rotację i łatwe zaparkowanie w centrum, a także poprzez opłaty zmniejszyć liczbę samochodów wjeżdżających do centrum. Siedlecka strefa płatnego parkowania spełniła swoją rolę i najprawdopodobniej pozostanie taka sama.
– Było sporo kontrowersji podczas jej uchwalania, ale naprawdę spełnia swoje zadanie – mówi Joanna Skolimowska-Szpura z wydziału gospodarki komunalnej w urzędzie miasta. – Dodatkowo się finansuje i to sprawia, że powstają pytania czy nie należałoby jej rozszerzyć. Nie wiemy tylko czy przyniesie to korzyść czy nie – dodaje.
O koncepcję ewentualnego powiększenia strefy poprosiła komisja gospodarki komunalnej i niedługo taki plan dostanie. Jak podkreśla Skolimowska-Szpura wydział wyliczył, że dałoby się ją rozszerzyć do 400 miejsc, ale sytuacja w mieście sprawia, że jest to coraz mniej potrzebne.
– Mamy dużo miejsc dzięki otwarciu Galerii, wiemy że wiele osób tam korzysta z parkingu, a więc mniej osób wjeżdża w ulice w centrum – tłumaczy kierownik. – Z drugiej strony otworzyły nam się miejsca po rozbiórce kamienic w kwartale ulic Pułaskiego, Floriańskiej, Sienkiewicza i Kilińskiego. Te tereny zagospodarowujemy na chwilowe parkingi, utwardzamy – dodaje. – Wszystko jest w rękach rady miasta, ale na tę chwilę planów zwiększenia liczby płatnych miejsc postojowych nie ma.
Przypomnijmy, że w obecnej strefie płatnego parkowania znajduje się ok. 60 miejsc parkingowych zlokalizowanych wokół Skweru Niepodległości.
"…ale sytuacja w mieście sprawia, że jest to coraz mniej potrzebne."
Tak zgadza się, po godz.17 i w soboty i niedziele.
Moim zdanie, strefa powinna obejmować całe centrum. Oczywiście z jakimiś ulgami dla mieszkańców miasta, bo tu płacą i tak podatki. Ale jest to realny przychód dla miasta. To jedyna chyba, szybko dostępna metoda na anarchię parkingową.
Zgadzam się że nie jest potrzebne rozszerzenie bo spowodowałoby to tylko zmniejszenie miejsc na innych ulicach. Poza tym z miejsc już wydzielonych korzystają głównie posiadacze kart parkingowych (czytaj urzednicy). Czyli w prosty sposób parkują o 8 do 16 potem już są pustki… Zamiast zmuszać ich do przyjechania autobusem i tworzenie linii np na skladowa czy dylewicza lub inne takie miasto mysli ze 2 linie (3,4) wystarczają. Zróbcie darmowe przejazdy dla mieszkańców (bo podatki są sporo wyższe) albo przynajmniej dla pracujacych (czyli ludzi którzy utrzymują miasto) to obniży zapotrzebowanie na miejsca parkingowe a w polaczeniu z zakazem przyjazdu urzędnikom do pracy swoim autem spowodowałoby brak korków także. Jeśli bilet autobusowy kosztuje ponad 3zl to już jest mało oplacalny przejazd..
z kart parkingowych w strefie płatnego parkowania korzysta 1 (słownie: jeden) urzędnik, bo go na to stać. Wiem z wiarygodnego źródła
proponuję utworzenie płatnej strefy parkowania przy ul.Kilińskiego /od ronda do dworca pkp / oraz wokół dworca wraz z parkingiem przy poczcie nr 2. Spowodowałoby to wyprowadzkę tzw "warszawiaków" na stworzony dla nich parking za torami, a zwykłym interesantom placówki pocztowej lub odwożącym czy oczekującym na podróżnych możliwośc normalnego parkowania.
Strefa powinna zostać poszerzona. Tylko w taki sposób osoby podjeżdżające do centrum miasta znajdą miejsce na czas niezbędny do załatwienia spraw.
Dopóki są wolne miejsca w obecnej strefie, to chyba nie ma sensu jej powiększać.
Strefa płatnego parkowania mogłaby obejmować całe centrum, ale tylko wówczas, gdyby komunikacja miejska była rzeczywiście alternatywą dla transportu indywidualnego, a póki co tak nie jest.