Ponad 20 rolników rozpoczęło protest przed budynkiem Sądu w Siedlcach. Jeden z obecnych wykrzykuje do mikrofonu słowa: „To oni, ta hołota powinna się bać, a nie my”. Część rolników ma ze sobą biało-czerwone flagi oraz transparenty z napisami: „25 lat wolności bez prawa do protestu”.
Przypomnijmy, że za chwilę w Sądzie mają odbyć się rozprawy pierwszych czternastu uczestników lutowej blokady drogi krajowej numer 2 w Zdanach. Wnioski o ukaranie uczestników protestu skierowała do sądu policja i jak powiedziała na antenie RDC Sławomir Izdebski, szef rolniczych OPZZ związkowcy domagają się dymisji Komendanta Miejskiego w Siedlcach Marka Fałdowskiego. Petycję w tej sprawie, wraz z postulowanym od dawna wnioskiem o odwołanie ministra rolnictwa Marka Sawickiego chcą przekazać w najbliższy poniedziałek prezydentowi Bronisławowi Komorowskiemu.
Izdebski dodał, że lutowe blokady były legalne i że w innych regionach, gdzie w podobny sposób protesty zgłoszono miejscowym wójtom ich uczestnicy nie są pociągani do odpowiedzialności. Ocenił także, że uczestnicy blokady w Zdanach karani są nieprzypadkowo. Jak mówił chodzi o ich zastraszenie ponieważ to właśnie stąd rolnicze protesty rozlały się na cały kraj.
Godz. 11.39 – protestujący rolnicy zebrali się pod salą by wesprzeć tych którzy dzisiaj mają rozprawy. Zebrani śpiewają pod salą „Boże coś Polskę…”
Wstyd nazywać tych panów rolnikami.
zamilczcie i nie łączcie religii z kredytem na traktor.i ladnie zaparkować auta bo SM blokady założy
Panie Izdebski niech pan nie robi wstydu. Dziś już poza niewielką grupą "rolników" nikt nie chce z panem rozmawiać ani się dołączyć do pańskich protestów
jak ktoś ma parcie na szkło i niechęć do uczciwej pracy to organizuje protesty a najlepiejto dopchać się do żłoba ,to będzie za co długi pospłacać