Klaudia G. jest poczytalna i w pełni odpowie za swoje czyny. Tak wynika z opinii biegłego psychiatry.
Przypomnijmy. Kobieta miała zagłodzić swoją 3-letnią córkę Emilię i w związku z tym usłyszała zarzuty znęcania się oraz nieumyślnego doprowadzenia dziecka do śmierci. Do zdarzenia doszło w nocy z 1 na 2 sierpnia. Ratownikom medycznym pomimo podjętych czynności reanimacyjnych, nie udało się uratować dziewczynki.
Śledczy ustalili, że Kaludia G. już od maja nie chodziła z córką do lekarza, a przed śmiercią dziecka zostawiła ją na kilka dni samą w domu.
– Z opinii biegłych wiadomo, że kobieta może odpowiadać za swoje czyny – mówi prokurator rejonowa Katarzyna Wąsak. – Czekamy jeszcze na opinię dotyczącą tego czy istniał związek pomiędzy zaniedbaniami matki, a śmiercią dziewczynki. Wtedy też zmianie mogą ulec zarzuty – dodaje.
Klaudia G. przebywa w areszcie. W tej chwili grozi jej do 8 lat więzienia.
Tylko 8 lat? Ja bym jej zrobiła to samo. Masakra.