Dzięki interwencji mundurowych nie doszło do tragedii. 78-letnia mieszkanka Gręzowa przeszła około 20 km nocą krajową „92” i nikt jej nie pomógł. Zareagowali dopiero policjanci, którzy zauważyli idącą poboczem seniorkę.
Do zdarzenia doszło w Bojmiu o godzinie 7.45. Kobieta szła w kierunku Warszawy i była już w stanie zagrażającym zdrowiu i życiu.
– Sprawiała wrażenie zdezorientowanej i powiedziała, że wybrała się na stację paliw napić się gorącej herbaty i wraca do domu. Jak się okazało dawno minęła już swój dom i szła w przeciwnym kierunku – mówi rzeczniczka siedleckiej policji Ewelina Radomyska.
Reagującymi byli aspirant Mariusz Wróblewski i sierżant Magdalena Urban. Ze względu na niską temperaturę oraz widoczny stan wychłodzenia kobiety, wezwali na miejsce pogotowie, które zabrało ją do szpitala w Siedlcach.
Policja apeluje reagować i powiadamiać odpowiednie służby. Wystarczy zadzwonić pod numer 112.