Przy krawężnikach drogowych i na chodnikach od tygodni zalegają liście, patyki, ale też zwykłe śmieci jak papierki. Dlaczego w Siedlcach jest brudno?
Problem widać przy ulicy Brzeskiej, 3 Maja, Floriańskiej, ale też innych. Sytuacja powinna poprawić się w przyszłym tygodniu. Urząd miasta zapewnia, że jeśli nie będzie padać deszcz lub śnieg, od poniedziałku w miasto wyruszą zamiatarki.
Nieestetyczny widok nie jest jednak nowy, a jego powodem jest brak podpisanej umowy na usługę zimowego utrzymania dróg publicznych. Gdyby taka była, firma miałaby obowiązek zapewnić też usługę zamiatania ulic. Nie było umowy – nie było zamiatania.
Umowy nie było, bo firmy, które wystartowały w przetargu zaczęły odwoływać się do Krajowej Izby Odwoławczej co uniemożliwiało ostatecznie zakończenie postępowania. Miasto, analizując prognozę, zlecało zimowe utrzymanie z tzw. wolnej ręki.
Sytuację zmieniła ubiegłotyodniowa gołoledź, która wymusiła na władzach samorządowych podpisanie umowy do czasu aż sprawa z przetargiem nie zostanie zakończona.
– Podpisana umowa na odśnieżanie zakłada też usługę zamiatania ulic i taka usługa przez firmę będzie wykonana – zapewnia naczelnik gabinetu prezydenta Piotr Woźniak. – Odpowiedni sprzęt wyjedzie na ulice i chodniki, jeśli tylko warunki atmosferyczne na to pozwolą – mówi.
Na zimowe utrzymanie dróg publicznych i przystanków komunikacyjnych samorząd zaplanował ok. 4,2 mln złotych.