Agnieszka Kuryłek, pracownica Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacyjnego w Siedlcach otrzymała nagrodę za bohaterską postawę w obliczu zagrożenia zdrowia i życia pasażera.
Odebrała ją dziś z rąk prezydenta i prezesa spółki. Nagroda wynosi 2 tysiące złotych.
To pani Agnieszka prowadziła miejski autobus linii nr 21, w którym doszło do napaści na 15-latka. Przypomnijmy 42-letni obywatel Ukrainy groził chłopakowi nożem i zażądał od niego pieniędzy. Kierująca pojazdem uniemożliwiła sprawcy ucieczkę, dzięki czemu policja ujęła napastnika.
– Mam dwójkę dzieci i zadziałał tu chyba instynkt macierzyński. Gdybym widziała, że on ma to niebezpieczne narzędzie, to może bym inaczej zareagowała, ale to była adrenalina i emocje. Chłopak był przestraszony, miał tylko 15 lat – tłumaczy pani Agnieszka.
Do zdarzenia doszło w sobotę na trasie Zbuczyn-Siedlce. W trakcie jazdy Ukrainiec zaczął krzyczeć, że młody chłopak ukradł mu pieniądze.
– Krzyknął do mnie, abym dzwoniła na policję i otworzyła drzwi. Gdy wysiedli zobaczyłam wtedy nóż i nie mogłam tak po prostu odjechać, bo mogło dojść do tragedii. Podeszłam do nich i powiedziałam, aby wsiedli do autobusu, a ja zadzwonię na policje. Skontaktowałam się z dyspozytorem, aby ich wezwał i przyjechałam na zajezdnię. Chwilę potem były już radiowozy – tłumaczy.
W autobusie byli jeszcze inni mężczyźni, ale zareagowała tylko pani Agnieszka. Pracuje w miejskiej spółce od 16 lat. Jak mówi to pierwsze takie zdarzenie w jej karierze.
Sprawca został tymczasowo aresztowany. Więcej o sprawie w artykule Groził nożem w autobusie 15-latkowi.
Super Kobieta, brawo. A Ukraińców lub innych kolorowych w pociągi/ samoloty ładować i do siebie odsyłać. Ściąganie ich do nas nic dobrego nie wróży nawet jężeli są legalnie.