Miejski Ośrodek Kultury zaprasza w czwartek, 30 stycznia o godz. 18. do Galerii Fokus na wernisaż poplenerowej wystawy Grupy Twórczej Fotogram pt. „Ponidzie”.
Czy się leci, jedzie, idzie to i tak się kiedyś trafi na Ponidzie…
I tak 9 maja 2024 roku po godzinie 11:00, będąc na miejscu najwcześniej z całej grupy, stanąłem przed drzwiami dworu z powiewającą polską flagą, zbudowanego w 1911 roku w miejscowości Kotlice. Spatynowany zębem czasu murowany zabytek okazał się zamknięty, na drzwiach wejściowych kartka – czynne od godz. 13:00. Wsłuchując się w dominują ciszę, czekając na kogokolwiek, nie dało się nie zauważyć dwóch, dość sporych, wywrotkowych hałd szarego tłucznia, przeznaczonego do rozsypania na charakterystyczne przeddworkowe rondo, okalające niewielki, z lichą murawą, klomb. Tuż za nim podeschnięty wielki kasztan oblepiony bluszczem i alejka okalana krzewami, prowadząca do białego banerowego namiotu wielkości kilku garaży.
W namiocie mętlik pośpiesznie zniesionych plenerowych mebli, obok miejsce na ognisko, gdzie po wieczornym wykorzystaniu paleniska, nazajutrz, okazało się, że obowiązuje bezpłatny limit drewna.
Kilkadziesiąt metrów dalej dziki, kwitnący rzęsą, nieregularny staw ze zdradliwie powyginanymi drewnianymi pomostami, oplątanymi prewencyjnie biało-czerwoną taśmą, aby nie przyszło komuś do głowy ryzykować próbą wejścia. Nieopodal niewielki budynek, pomalowany odchodzącą od tynku, złuszczoną, białą farbą, przypominający kolonijne sanitariaty z zewnętrznym nie działającym zlewem. Przechodząc dalej, oczom okazuje się większa część parceli dawnego majątku, otoczona leszczynowym szpalerem wyznaczającym granice kilkuhektarowej, zaniedbanej działki.
Boisko z porwaną, zwisającą siatką, zarośnięty trawą czerwony traktor z przyczepą, gdzieniegdzie hałdy nierozplantowanej ziemi, dalej, pozostałości kiedyś działających szklarni i dość spory, ogrodzony siatką wybieg, na którym leniwie skubały trawę różnej maści egzotyczne alpaki. Nie udało mi się zignorować niepokojącego wrażenia, że to zaniedbane, dziwne, oniryczne miejsce dręczy permanentny brak gospodarza…
Punktualne o 13:00 drzwi wejściowe otworzyła stwarzająca pozory hrabiny, starsza, niewielkiego wzrostu, siwa Pani i z tajemniczym uśmiechem, o nic nie pytając stanowczo poinformowała: Nazywam się Hanna Lis i będę się przez te klika dni Wami opiekować!
Piotr Tołwiński
Plener miał miejsce w dniach 9-12 maja 2024 roku na Ponidziu, regionie w województwie świętokrzyskim nad środkową i dolną rzeką Nidą, od Chęcin po Nowy Korczyn.
Wystawa czynna do 2 marca od wtorku do piątku w godz. 11:00-17:00 oraz w niedziele w godz. 11:00-15:00.
reklama