Adam Cz. usłyszał dziś, 27 stycznia zarzut zabójstwa ratownika medycznego Cezarego L. oraz czynnej napaści na funkcjonariusza publicznego Mateusza M. powodując uszczerbek na jego zdrowiu.
Ze względu na stan zdrowia mężczyzna nie był przewieziony do prokuratury, a zeznania składa w szpitalu wojewódzkim. Grozi mu dożywocie.
59-latek dopiero dzisiaj składa wyjaśnienia, bo w dniu zatrzymania był pijany, miał 2 promile alkoholu we krwi, oraz ranę głowy. Przebywa na oddziale chirurgicznym szpitala wojewódzkiego w Siedlcach.
Jak udało nam się ustalić Adam Cz. był znany policji i ratownikom, którzy już wcześniej podejmowali u niego interwencje, ale pod innym adresem, przy ul. Pułaskiego, wchodząc do niego w asyście policji. Był on też w przeszłości karany za prowadzenie pojazdów w stanie nietrzeźwości.
Dziś w Prokuratorze Rejonowej został przesłuchany drugi z ratowników. Mężczyźnie w razie potrzeby będzie zapewniona opieka psychologiczna. Dziś także została przeprowadzona sekcja zwłok zmarłego ratownika.
Do dramatycznych wydarzeń doszło w sobotę wieczorem w mieszkaniu przy ul. Sobieskiego. 59-letni mężczyzna w trakcie libacji alkoholowej doznał urazu głowy i sam zadzwonił po karetkę. Na miejsce przyjechali dwaj ratownicy 64-letni i 28-letni. Gdy mężczyźni zdecydowali, że pijany siedlczanin powinien trafić do szpitala, ten złapał za dwa leżące na stole noże i jednym z nich zadał cios w okolice klatki piersiowej starszemu z ratowników. Mężczyzna pomimo reanimacji zmarł.
I teraz to coś (bo na miano człowieka też trzeba zasłużyć) będzie na naszym utrzymaniu…
Dopiero dzisiaj bo był pijany? Przecież ci spece potrafią pijanego dwiema kroplówkami doporwadzić do stanu jak niemowlak a tu czekali aż sam wytrzeźwieje?
I teraz będziemy takiego utrzymywać i na niego pracować .krzesełko elektryczne i good bye .No i powiedzcie sami czy nie powinno być kary śmierci?
Jeśli jedynym argumentem jest fakt, że będzie na naszym utrzymaniu to na co nam leczyć chorych niepełnosprawnych ludzi, osoby w hospicjum, które czekają tylko na śmierć, tez są na naszym utrzymaniu.
Tylko osoby chore psycjicznie lub niepełnosprawne nie mają zazwyczaj wpływu na to, że takie są. Ten gość sam postanowił być ludzkim odpadkiem i nie zasługuje na nic. Będzie teraz pasożytem, który będzie miał psychologa, odpowiednią ilość warzyw i siłownię i lekarza. Dla mnie nie zasługuje na życie.